Od lipca do października 2010 r. na terenie Rzeszowa przeprowadzono inwentaryzację wyrobów zawierających azbest...
Od lipca do października 2010 r. na terenie Rzeszowa przeprowadzono inwentaryzację wyrobów zawierających azbest stanowiących pokrycia dachowe budynków mieszkalnych, obiektów gospodarczych i inwentarskich oraz obiektów będących zarządzie Miasta. W ramach inwentaryzacji została dokonana ocena stanu i stopnia pilności usunięcia wyrobów zawierających azbest dla każdego obiektu budowlanego oddzielnie. Po przeprowadzeniu inwentaryzacji zostanie opracowanyGminny program usuwania wyrobów zawierających azbest dla miasta Rzeszowa na lata 2010-2032.
Źródło: Gazeta Wyborcza
W Rzeszowie sporządzono raport, z którego wynika, że z ok. 1000 budynków trzeba usunąć ok. 3,5 tys. ton azbestu. Miasto ma na to czas do 2032 roku, ale planuje zrobić to szybciej.
Pracownicy firmy, która sprawdzała każdy budynek Rzeszowa pod kątem zawartości azbestu, w raporcie zanotowali, iż najwięcej domów i budynków gospodarczych, do których budowy użyto azbestu, znajduje się na obrzeżach miasta, w dzielnicach, które niedawno zostały do niego włączone. Najwięcej jest budynków, w których azbest nie stanowi zagrożenia dla ludzi i środowiska. Wymaga jedynie corocznego monitoringu. Niestety, ponad 100 budynków wymaga natychmiastowego usunięcia azbestu.
Władze Rzeszowa będą szukały pieniędzy m.in. w Narodowym i Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska, ponieważ, ze względu na obowiązujące przepisy, nie mogą sfinansować usuwania azbestu z prywatnych domów. WFOŚ w tym roku może jedynie udzielić kredytów na usuwanie niebezpiecznego materiału, nie przyznaje natomiast dotacji. Rzeszów musi usunąć jeszcze ponad 3 tys. ton azbestu. Koszt takiego przedsięwzięcia wyniesie ok. 3 mln zł.
Źródło: www.tvp.pl